Ja zawsze piekę duży kawałek mięsa , mam wtedy na dwa lub trzy dni obiad. Jestem teraz tylko z mężem więc starcza nam na dłużej.
Mięso umyć osuszyć, u góry ponacinać tak żeby utworzyła się kratka. Natrzeć mięso solą, pieprzem, papryką słodką i ostrą. W nacięcia włożyć kawałeczki czosnku.
Włożyć mięso do żaroodpornego naczynia, polać olejem, rozsmarować na całej powierzchni.
Wstawić do nagrzanego piekarnika do 220C i piec tak długo aż mięso zbrązowieje, wtedy dorzucić pieczarki i wlać wodę, przykryć naczynie. Zmniejszyć temperaturę do 200C i piec 40-50 minut. Przewrócić pieczeń podczas pieczenia dwa razy, mięso nie będzie suche. Pod koniec pieczenia zdjąć przykrywkę, żeby góra się spiekła i nabrała koloru, około 15 minut przed końcem. Ciężko tak dokładnie określić czas pieczenia, zależy to od mięsa, czy młode itp. Ja sprawdzam starym sposobem odkrawam tzw. piętkę i wiem czy jest jak lubię.
Podawać z ziemniakami i warzywami. Sos jest pyszny, jeśli lubicie możecie sos zagęścić mąką rozmieszaną w małej ilości zimnej wody. Wlać rozmieszaną mąkę do gotującego się sosu, wymieszać i zagotować.
Smacznego




Lucyna
8 marca, 2017 o 14:59
Poezja! Sosik palce lizać.
Zastanawiam się jak to było przed Twoim blogiem:)))
Dzięki i pozdrawiam.
Maria Gorlik
8 marca, 2017 o 15:32
Cieszę się że smakowało, pozdrawiam serdecznie 🙂